W myśl łacińskiego przysłowia „Per aspera ad astra” (przez trudy do gwiazd)- można stwierdzić, że aby osiągnąć upragniony cel trzeba się wiele natrudzić.
Wiele zatem musieli się natrudzić nasi ósmoklasiści, którzy przez trzy dni zmagali się z zadaniami- kolejno- z języka polskiego, matematyki i języka obcego. Od 25 do 27 maja przeżywali swoją „małą maturę”. Nie brakowało emocji, zwłaszcza pierwszego dnia, ale każdy chciał napisać najlepiej jak tylko potrafi, by dostać się do wymarzonej szkoły średniej. Podczas egzaminu z języka ojczystego towarzyszyła uczniom, jako obserwator, pani z Kuratorium Oświaty, która była pod wrażeniem przeprowadzonego egzaminu.
Każdego dnia pani dyrektor Dorota Rząsa trzymała za ósmoklasistów kciuki i dodawała otuchy życząc wszystkiego najlepszego.
Na wyniki przyjdzie jeszcze poczekać, ale uczniowie są dobrej myśli i cieszą się, że mają już egzaminy za sobą.