30 maja 2019 r. Beskid Sądecki i Pieniński Park Narodowy powitał deszczem… żeby nie powiedzieć ulewą. Uczniowie kl. 6a najpierw odwiedzili uzdrowisko Szczawnica. Było smakowanie wody Helena, krzyż na Bryjarce i próba podejścia do schroniska PTTK na Bereśniku, a potem jeszcze Palenica. Posileni lodami i goframi wjechali wyciągiem krzesełkowym i szybciutko zjechali, bo warunki pogodowe zaczynały już doskwierać. Jeszcze raz okazało się, że góry są piękne, ale nie można przewidzieć doskonałej widoczności.
Drugiego dnia, 31 maja, po nocy w Domu Wczasowym Chemik, uczestnicy wycieczki wyruszyli na trasę i to nie byle jaką, bo czekało ich przejście drogą pienińską (10,5 km), wzdłuż najpiękniejszego kanionu rzecznego w Europie, czyli serpentynami Dunajca. Naprawdę było warto, przyroda wynagrodziła trudy, a integracja klasowa była wspaniała. Wszyscy przestrzegali zasad bezpieczeństwa w strefie przygranicznej i rozpoznawali grupy polskie i słowackie. Zdjęcia wykonane przez panią Grażynę Skawinę najlepiej pokazują piękno przyrody i humor, który wszystkim towarzyszył.
Po obiedzie w „Jakubówce” jeszcze podróż do Grybowa, grodu Bolka Gniewnego. To już był finał wycieczkowych szaleństw. W Starej Baśni uczniowie uczestniczyli w rekonstrukcji historycznej ze średniowiecza.
Ta żywa lekcja historii zleciała bardzo szybko i przekonała młodzież, że są naprawdę koleżeńscy...